Artykuł Thermomix – czy sprawdzi się w zdrowej kuchni, w domu pełnym alergików? pochodzi z serwisu Alicja Janosz Dzieciom.
]]>
Dwa miesiące temu:
Wreszcie dotarł ten długo wyczekiwany przeze mnie gadżet No więc rozpakowuję, stawiam na blacie, rozpracowuję go z instrukcją w dłoni i szybko loguję się na cookidoo.pl, by po przewertowaniu przepisów stwierdzić, że zdecydowana większość z nich zawiera któryś z naszych alergenów. No ale czego się mogłam spodziewać. Jajka, pszenica czy mleko są wszechobecne. Ale nie poddaję się i zagłębiam się w ten thermo-świat. Chwytam się myśli, że kuchnia chińska czy indyjska (które uwielbiam) lub dania na parze, w większości mogą być przeze mnie zrealizowane, a mąkę pszenną mogę zastępować przecież innymi mąkami. Może się uda? Szperam w sieci i trafiam na FaceBook’a Thermomixa, gdzie znajduję informację, że na platformie z przepisami pojawia się i będzie się pojawiać coraz więcej przepisów wegetariańskich, wegańskich i bezglutenowych. Ok, dobra wiadomość! Podejmuję wyzwanie i zaczynam gotować…
Dzisiaj:
Minęły dwa misiące i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że już nie wyobrażam sobie mojej kuchni bez Thermomix’a. Dlaczego?
Thermomix nie zrobi wszystkiego za nas, nie oszukujmy się. Ale idealnie wymiesza, rozdrobni, ubije, zblenduje, wyrobi ciasto drożdżowe, podgrzeje i ugotuje na parze tak (próbuję rozpracować w czym tkwi różnica, ale nie jestem w stanie), że łosoś smakuje o niebo lepiej, niż ugotowany na parze przy użyciu dobrych garnków. Idealnie zmieli! Nie tylko kawę, której boski zapach roznosi się po domu, ale również kaszę gryczaną niepaloną, kaszę jaglaną czy ryż. Mam więc własną mąkę gryczaną, jaglanką i ryżową – zawsze świeżą i w takiej ilości, w jakiej potrzebuję (o połowę taniej niż w sklepach).
Co dwa dni piekę bułki i chleb (a w tej chwili pączki :)) lub pizzę bez glutenu. Najczęściej korzystam z gotowego przepisu na chleb orkiszowy, który mam zachowany w swoich „ulubionych” – tyle, że orkisz zastępuję mniejszą porcją kaszy/mąki gryczanej i uzupełniam bezglutenową Shar. Wreszcie nie ma opcji, że zapomnę o posoleniu ciasta, czy dodaniu oliwy, co często mi się zdarzało w przeszłości, nie powiem Najlepsze jest to, że poświęcam temu dosłownie 10 min, plus wyłożenie ciasta na blachę, gdy już wyrośnie, włożenie do piekarnika i wyjęcie po 20 min (lub 50 min w przypadku chleba). Wierzcie mi, że przygotowywanie pieczywa jest teraz czystą przyjemnością – z naciskiem na słowo „czystą”, bo naczynie i wszystkie akcesoria, bez problemu myje się pod bieżącą wodą albo w zmywarce.
Thermomix nie jest tylko urządzeniem dla niegotujących. Osoby kreatywne w kuchni, mogą go rewelacyjnie wykorzystywać do tworzenia cudów. W końcu używa go wielu znakomitych kucharzy i kucharek. Dowodem na to było dla mnie zobaczenie podczas warsztatów kulinarnych we wrocławskim Art Hotelu niegdyś naczelnej magazynu Slowly Veggie oraz autorki świetnej książki „Warzywa Górą” – Katarzyny Gubały, która w Thermomix’ie wyczarowała (żeby nie napisać – odpierniczyła ;)) świąteczną zupę piernikową. Natomiast Piotr Kucharski, którego pewnie kojarzycie z kuchni Dzień Dobry TVN lub książki „Chleb. Domowa Piekarnia”, przygotował dla dzieci w naszej Wolnej Szkole przepyszny budyń jaglany z musem malinowym. To danie idealne dla maluchów! Czy może być lepszy patent na zaserwowanie dziecku królowej kasz? Dzięki nim byłam pewna, że to urządzenie ma wielki potencjał. Wystarczy poznać jak działa i witaj przygodo kulinarna!
Sama zrobiłam w nim już mnóstwo dań, a moje ulubione to przeróżne hummusy, falafel, kotleciki z jaglanki, quacamole, bita śmietana z aquafaby (czyli wody po ciecierzycy, którą widać na zdjęciu poniżej:)), zupa krem z topinamburu (jest genialna!!!), krem pomidorowy, spaghetti bolognese o absolutnie głębokim, wspaniałym smaku czy oczywiście dania na parze. Mój mąż zrobił ostatnio w Thermomixie przepyszne, bazyliowe pesto. Gdy nie używa się masła, tak jak u nas, wszelkie pasty, które można zrobić w kilka minut, są genialne! Własne kostki rosołowe bez chemii? Banał Prosto i zdrowo – wg mnie najlepiej.
Choć na początku obawiałam się, że Thermomix jest przeznaczony głównie dla osób, które nie potrafią gotować i dla tych, którzy nie przykładają zbyt wielkiej wagi do naprawdę zdrowych posiłków albo dla alergików, szybko zmieniłam zdanie. Sama przekonałam się, że to urządzenie, które daje mnóstwo możliwości w tworzeniu mega zdrowych, przeróżnych potraw. Pomijając całe mnóstwo dań obiadowych, past, musów, ciast, koktajli etc. najważniejsze jest dla mnie to, że Thermomix’owi zawdzięczam obecność pysznego, bezglutenowego pieczywa w naszym domu na co dzień. Każdy, kto musi lub chce unikać zbóż glutenowych, dobrze wie, że to stanowi największe wyzwanie! I za to, szczerze go uwielbiam.
Na koniec muszę dodać, że ulubionym przepisem Tymka są oczywiście… lody truskawkowe Do ich przygotowania nie używam tyle cukru ile jest w przepisie, a i tak wychodzą genialne. A ulubione słowo? Kopystka
Artykuł Thermomix – czy sprawdzi się w zdrowej kuchni, w domu pełnym alergików? pochodzi z serwisu Alicja Janosz Dzieciom.
]]>Artykuł Pyszne, bezglutenowe bułki z Thermomixa w 10 min! pochodzi z serwisu Alicja Janosz Dzieciom.
]]>Natychmiast dzielę się z Wami tym przepisem, bo doskonale wiem, że w diecie bez glutenu największe wyzwanie to znalezienie smacznego i zdrowego pieczywa!
Te bułki są naprawdę pyszne i o wiele bardziej wartościowe niż zwykłe bułki pszenne. Dlatego polecam je dla wszystkich dzieci! Nie tylko tych z nietolerancją glutenu czy celiakią. Testowane na moim synku, więc możecie mi wierzyć, że to nie byle co
Ok, przyznaję, że to nie do końca tylko moja zasługa. Zdarzył się kolejny cud w mojej kuchni pojawił się mój wymarzony Thermomix TM5 Przygotowanie takich bułek (i chleba, bo z podanej porcji robię 6 wielkich bułek i bochenek chleba na kolejne 2 dni, bo bułki szybciej wysychają) trwa dosłownie 10 min. Plus oczywiście czas jaki spędzają w piekarniku. Najpiękniejsze jest to, że już nie muszę męczyć się z wyrabianiem ciasta i samo przygotowanie pysznego pieczywa to dosłownie 10 min i ogromne przyjemność!
Składniki:
100g ryżu (lub mąki ryżowej – ta z Biedronki sprawdza się wg mnie lepiej niż robiona w domu)
50g kaszy gryczanej niepalonej
250g mąki kukurydzianej Shaar (do kupienia np. w Rossmannie)
50g mąki ziemniaczanej
30g świeżych, pokruszonych drożdży
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1 łyżeczka soli (najlepiej himalajskiej lub morskiej)
2 łyżki oliwy z oliwek
2-3 łyżki siemienia lnianego
300g wody
opcjonalnie łyżka nasion babki jajowatej / babki płesznik
Sposób przygotowania w Thermomixie:
Ryż i kaszę jaglaną mielę na mąkę przez 1 min. na obrotach ustawionych na 10. Mąkę przesypuję do innej miski.
Urządzenie myję i wlewam do niego wodę, drożdże oraz cukier. Thermomix nastawiam na 2 min. / 37 stopni / obroty na 2.
Dodaję wszystkie mąki, a także sól, olej i pozostałe składniki. Z doświadczenia wiem już, że lepiej dać ich mniej niż zbyt dużo! Urządzenie nastawiam na interwał (kłos zboża, czyli funkcję wyrabiania ciasta) na 3 min i włączam start. Gotowe ciasto rozkładam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, starając się uformował owalne placki, przypominające kształt bułek. UWAGA! Dodaję wskazówkę – ciasto przekładane do keksówki na chleb, może być nieco rzadsze, ale to na bułeczki, musi być gęstsze, więc jeśli wahacie się czy się nie rozleje za bardzo, dodajcie odrobinę mąki kukurydzianej i jeszcze przez chwilę wyrabiajcie ciasto.
Zwilżonymi wodą dłońmi wychodzi to dobrze, a dodatkowo nie robi się twarda skorupa z wierzchu, więc warto pamiętać o zwilżeniu wierzchu bułek. Resztę ciasta przekładam do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i również wygładzam dłońmi, posypując chleb słonecznikiem, sezamem lub czarnuszką. Tak przygotowane bułki i chleb odstawiam na 30 min w ciepłe miejsce, aby ciasto drożdżowe wyrosło. Zazwyczaj chleb kładę na kaloryfer, a bułki zostawiam do wyrośnięcia na 20 min. W tym czasie nastawiam piekarnik na 170 stopni i czekam, aż się rozgrzeje. Po 20 min pieczenia bułeczki są gotowe
Wyjmuję je z piekarnika, a na ich miejsce trafia wyrośnięty chleb. Chleb piekę 50min. Na ostatnie 10 min chleb można wyjąć z formy i zostawić i zostawić w piekarniku w samym papierze, tak, by po zastukaniu w jego spód, wydawał tępy dźwięk (nie był miękki). Powinien już być zwarty i nie rozwalać się. Co dalej? Tylko jeść! Tak jak moi mężczyźni – dowody poniżej Smacznego!
Alicja
Artykuł Pyszne, bezglutenowe bułki z Thermomixa w 10 min! pochodzi z serwisu Alicja Janosz Dzieciom.
]]>