Artykuł Kawowo-kokosowy peeling do ciała – DIY pochodzi z serwisu Alicja Janosz Dzieciom.
]]>
Po zrobieniu porannej kawy w kawiarce, nie wyrzucam fusów, ale wsypuję je do małej miseczki. Przed wieczorną kąpielą, dodaję do nich dwie łyżki oleju kokosowego, mieszam i peeling gotowy. Można do tego dodać odrobinę cukry trzcinowego lub miodu, soli oraz cynamonu. Ale mi wystarcza kawa z olejem.
Od razu zaznaczę, że minusem tego peelingu jest brud, jaki zostaje w wannie i potrzeba częstszego udrażniania odpływu w wannie/prysznicu. Ale plusy są wg mnie tego warte. Ten peeling nie ma grama chemii. Jest tani, a w dodatku przygotowuje się go banalnie prosto i super szybko. Cudownie pachnie!!! I jeszcze jeden jego atut to całkowite wykorzystanie potencjału kawy Kofeina działa złuszczająco, wygładzająco i wyszczuplająco. Zwalcza celulit. I wierzcie mi, że po takim peelingu skóra jest naprawdę gładziutka i lśniąca.
Sprawdziłam w sieci, że za podobny peeling trzeba wydać minimum 40-50zł. Hm… A mamuśki potrafią same
Czy Wy też macie jakieś swoje przepisy na domowe peelingi?
Ps. I niech mi ktoś powie, że kawa szkodzi
Alicja
Artykuł Kawowo-kokosowy peeling do ciała – DIY pochodzi z serwisu Alicja Janosz Dzieciom.
]]>