Bywają dni, gdy jedzenie, choć na co dzień dla mnie bardzo ważne, spada na ostatni plan. Tymek ma obiad od babci, albo z poprzedniego dnia. Bartek w trasie, a ja? Bez jedzenia i bez czasu na gotowanie. W takie dni jak ten dzisiejszy, doceniam ugotowaną w większej ilości kaszę jaglaną, która tylko czeka w lodówce, aby zaprojektować jakiś obiad z jej udziałem.
Dziś wyczarowałam z tego co miałam pod ręką pyszną sałatkę, którą właśnie pochłonęłam w tempie błyskawicy. Wyszła taka smaczna, a w przygotowaniu jest tak banalna, że postanowiłam podzielić się z Wami przepisem na nią.
Składniki na przygotowanie 1 porcji:
– miseczka ugotowanej kaszy jaglanej (jak gotować jaglankę? Moje guru kulinarna, czyli SMAKOTERAPIA http://www.smakoterapia.pl/kasza-jaglana-info/ znakomicie tłumaczy jak przygotować jaglankę, by była zdrowa i smaczna):
– łyżeczka bazyliowego pesto
– pół pomidora pokrojonego w kostkę
– 2-3 pokrojone pomidory suszone
– łyżka pokrojonej natki pietruszki
– odrobina dobrej oliwy z oliwek
– odrobina ulubionych nasion (ja robię miks siemienia lnianego, nasion china i sezamu, który trzymam w słoiczku i którego używam do wielu dań) lub podprażonych pestek słonecznika
-szczypta pieprzu
Wykonanie:
Jaglankę z pesto podgrzewamy. Wsypujemy do miski, dodajemy resztę składników i wcinamy 🙂 To bardzo zdrowe, lekkie i szybkie danie. Możecie oczywiście moje ukochane świeże i suszone pomidory zastąpić ogórkiem, papryką, podsmażonymi pieczarkami, bakłażanem czy czymkolwiek innym, co przyjdzie Wam do głowy lub co macie w lodówce, a skomponuje się smakowo 🙂 Jaglanka jest bardzo wdzięczną, neutralną bazą. Świetnie łączy się z różnorodnymi dodatkami. Jestem ciekawa, czy macie swoją wersję takiej super szybkiej mamuniowej sałatki z jaglanką obsadzoną w roli głównej 🙂 Jeśli tak, to oczywiście piszcie! Chętnie przetestuję i nakarmię Anię! 🙂
Alicja