Mam wokół siebie wiele kobiet. Większość ładniejszych niż ja. Lepiej zorganizowanych. Z pięknymi, domami i mieszkaniami, w których nigdy nie znajduję kurzu na półkach i plam na stole. Z dziećmi w wyprasowanych ubrankach, a nie jak moje 😛 Wiadomo. U sąsiada trawa zawsze bardziej zielona. Ale my, kobiety, chyba wszystkie (lub przynajmniej spora większość z tych, jakie znam), mamy jedną wspólną cechę.
OCENIAMY SIEBIE ZBYT SUROWO.
Nie widzimy swoich zalet, uroków, mocnych stron. Ani w swoim charakterze, ani w wyglądzie. Za to każda z nas doskonale orientuje się w swoich słabościach i niedociągnięciach. I nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, jak bardzo to nam przeszkadza w życiu!!! Że w tym momencie my same jesteśmy dla siebie największymi wrogami!
Niedawno, moja koleżanka, która jest świetnym coachem, poprosiła mnie, w ramach jakiegoś ćwiczenia, które robiła, abym napisała dla niej kilka słów o tym, jak ją widzę i jakie są jej talenty i mocne strony. Z chęcią nabazgrałam parę zdań, zwłaszcza, że długo nie musiałam się zastanawiać nad tym co napisać, bo Ania jest super mamą i super trenerem personalnym. Od roku mieszka w Barcelonie, o czym od dawna marzyła. Studiuje online na renomowanej uczelni w NY. Odważnie sięga po to czego chce i realizuje swoje marzenia jedno za drugim. Komu to zawdzięcza? Sobie samej i swojej pracy nad sobą. To, czego uczę się od niej, mimo odległości która nas dzieci na co dzień, to podejmowanie wyzwań i traktowanie ich jako możliwości. To wychodzenie ze swojej strefy komfortu, jak to się ładnie nazywa, bo tylko na obcym terenie możemy siebie poznawać i rozwijać. To docenianie siebie i odpuszczanie sobie…
Mam dla Was jeden prezent i jedno zadanie. Najpierw o zadaniu, a nagrody za chwilę 🙂
Poproście dwie lub trzy, bliskie Wam kobiety, aby napisały o Was i dla Was kilka zdań na temat Waszych mocnych stron, talentów i zalet. Niech napiszą szczerze to, jak Was widzą. Możecie odwdzięczyć się tym samym 🙂 A ja, wierzcie mi, jestem przekonana, że uśmiechniecie się w sercu czytając o sobie i nabierzecie zdrowego dystansu do samooceny, która brutalnie odbiera pewność siebie, hamuje i deprymuje.
Prezent? Oto link do afirmacji, którą w naszym domowym studio nagrała kiedyś moja Ania – coach. Posłuchajcie koniecznie i do roboty! Najlepszy moment na zmianę to teraz i tu 🙂
Alicja